środa, 30 kwietnia 2014

Siedzisz przecież w domu !

     Podczas spotkania z koleżanką ( nie ma dziecka, męża) usłyszałam od niej mądre stwierdzenie- " Jak to ?! Nie wyrabiasz się z pracą magisterską ? Z blogiem, praktykami, praniem, gotowaniem, sprzątaniem ?! I powiedz mi jeszcze,że nie masz czasu na naukę angielskiego ?! Przecież SIEDZISZ W DOMU . " Hm....No właśnie ja SIEDZĘ W DOMU. I przecież nic nie robię i mam na wszystko czas prawda ? Nie prawda . Tłumaczyłam jej,że nawet jeśli zajmuję się dzieckiem i nie pracuję w domu jest również od groma do zrobienia. Ona jednak tak nie twierdzi. Bo ja na na pewno w domu leże i pachnę. Przecież tyle razy  mówiłam,że Pola taka grzeczna, dużo śpi więc mam dużo wolnego czasu.
    Szczerze ? Poirytowałam się i to bardzo mocno. Nie będę używać wulgaryzmów bo nie wypada. Nawet jeśli jestem niezdarną matką ale jestem matką na poziomie. Irytuje mnie tylko,że zawód- matka jest postrzegany jako nic nie znacząca rola społeczna( jeśli tak to mogę ująć). Każdy uważa,że matce nic się nie należy. Nie wspomnę o wolnym, zwolnieniu lekarskim a o wyjściu na zakupy to już wogóle ! Bo jak wyjdziesz to usłyszysz- Jesteś wyrodną matką ! phi. I jak tu dogodzić ?
  Po rozmowach z ludźmi wywnioskowałam, iż niestety leży to w naszej polskiej naturze. Wpajanie stereotypów, iż kobieta, która jest matką i która nie robi kariery jest poprostu nikim. Nie, nie przepraszam jest tylko matką- jest sprzątaczką, kucharką, psychologiem, dekoratorką wnętrz,animatorem zabaw, organizatorem urodzin, kochanką, żoną, przyjaciółką i wiele, wiele innych . Ale przecież to nic nie znaczy.
  Stwierdzam jedno- mam to w nosie .
  Jestem pewna jednego- zawód matka to najlepszy zawód na świecie.
  Pracę z wychowaniem dziecka, prowadzeniem domu można naprawdę połączyć.
 W miarę możliwości pracuję w domu żeby się nie cofnąć i żeby kipiąca we mnie energia mogła gdzieś        spłynąć i ciągle szukam sobie nowych zajęć. 
Ale jak Boga kocham ! Nie chcę więcej słyszeć- Nie masz na nic czasu ?! Przecież siedzisz w domu !

Więc Drogie Mamy ! Głowa do góry ! 
Przecież najlepszą zapłatą za naszą ciężką pracę jest uśmiech naszego Maluszka ;)


piątek, 18 kwietnia 2014

( zdjęcie pobrane z strony stylowi.pl)

Wesołych Świąt Kochani ! 
Uśmiechu, radości i mokrego dyngusa oczywiście ! ;)
Życzy
Niezdarna Mama i Pola :))

Ale jak mamy się bawić ?!
      Jako pedaogog z doświadczeniem, a także już jako mama spotkałam się z pytaniami rodziców...ale jak ja mam się bawić z moim dzieckiem ? Przecież ma ono tylko miesiąc, dwa miesiące lub trzy, Przecież ono tylko śpi !?
      Nie prawda ! Dziecko budzi się chociażby na jedzenie czy na zmianę pieluszki. Wykorzystujmy ten czas na rozmowy, pieszczoty, przytulanie, całowanie, które wzmacnia waszą więź z maluszkiem, uczą w dziecku kontaktu z drugim człowiekiem.
      Jako młoda mama staram się aktywnie w miarę naszych możliwości spędzać czas z moją trzymiesięczną córką Polą. Szukam często propozycji i inspiracji z internecie.Postanowiłam pomóc Wam rodzice i podsunąć kilka pomysłów jak możemy spędzać czas z dzieckiem przy okazji stymulować i wspomagać jego rozwój.
      Skupię się na zabawach dla dzieci pomiędzy 3 a 6 miesiącem życia, ponieważ na tym etapie zabaw jest moja córcia.:

  • Miska z galaretką : Zabawa z galaretką jest wspaniałą okazją wprowadzania nowych wrażeń dotykowych.Najpierw ugotuj galaretkę, poczekaj aż zastygnie, pokrój w kostkę ( według uznania- grubszą, mniejszą, większą), następnie połóż na tacce. Dziecko będzie oczarowane trzęsącą się galaretką. Pokaż dziecko jak może się bawić galaretką- niech ją ściska, spłaszcza w dłoniach, masuje dłonie galaretką i wszystko co przyjdzie Wam do głowy ;)  Podczas zabawy możecie mówić taki wierszyk
              " Trzęsie się, trzęsie. Galaretka w misce. Hopsa, hopsa, hopsa-sa. Galaretka w misce."
          Dziecko dzięki tej zabawie uczy się poznawać swoje otoczenie.

  • Pajączek: Zabawa, która sprawia wiele radości. Połóż się z malcem na brzuchu buźkami do siebie. Podczas zabawy poruszaj palcami, które udają,że idzie pajączek. Palce chowaj i wyciągaj. Możesz też mówić wierszyk, przedstawiając ją palcami. Twój maluszek uczy się przeczuwać wydarzenia.
               " Idzie, idzie pajączek do Małgosi rączek. Przyszedł tu! Poszedł tam! Pa-pa pajączku, znowu do              mnie przyjdź! Cześć pajączku na rączce. Cześć pajączku na nosku. Pa-pa, znowu do mnie przyjdź!

  • Niemądre dźwięki: Posadź twarzą do siebie malca( na kolanach)  układaj w smieszny sposób usta i wydawaj dźwięki. np. pyszczek ryby, wyciągnij język i poruszaj nim na wszystkie strony lub udawaj psa. 
              Twoje miny będą bawiły maluszka a dodatkowo dziecko uczy się naśladowania.

    Początkowo wrzucę trzy zabawy, ponieważ nie wiem czy moje propozycje Wam się spodobają. Bo jesli tak to wrzucę ich więcej i w szerszej kategorii wiekowej .